Krakowskie Błonia

Kiedy słyszę coś o Krakowskich Błoniach od razu kojarzy mi się wielka łąka otoczona betonową alejką. Nic szczególnego prawda? Dziś chciałabym Was przekonać że jednak to niezwykłe miejsce, które było świadkiem naprawdę wielu wydarzeń. 

Fot. Martyna

   Kiedy Kraków w 1809 roku został włączony do Księstwa         Warszawskiego Błonia były miejscem defilady wojskowej z okazji imienin Napoleona.  Obchodzono tam również wiele ważnych rocznic w historii narodu polskiego m. in. pięćsetną rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem. Zdajecie sobie sprawę, że kilkaset lat temu w tym samym miejscu gdzie spędzamy często czas wolny świętowały różne uroczystości tak ważne
w historii osoby?  

Dla mnie to wielka zagadka!

   Czy wiedzieliście, że Błonia były pierwszym stadionem 

w Krakowie? To właśnie tam rozgrywały się pierwsze mecze piłki nożnej. Na tym obiekcie swoje pierwsze triumfy
i porażki przeżywały "Cracovia"
i "Wisła". 

Z tego miejsca wystartował również pierwszy samolot z Krakowa, za sterami którego siedział znany pilot austriacki inż. Hieronimus.

Odbyło się tam również wiele imprez masowych takich jak krakowskie juwenalia, koncert Celine Dion w 2010 roku, koncerty organizowane przez radio RMF pod hasłem "Inwazja nocy" czy  msze święte podczas pielgrzymek papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI. 

Miało tam również miejsce jedno z największych wydarzeń międzynarodowych jakim były Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku, w których uczestniczyłam i uwierzcie kto nie był, że naprawdę ilość osób robiła wrażenie!

Fot. Martyna

Błonia są jednym z największych w Europie łąk w centrum miasta. Na co dzień to miejsce jest idealne do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Na łące można spokojnie rozłożyć koc i odpocząć np. czytając książkę. Dla miłośników aktywnego spędzania czasu też coś się znajdzie! Betonowe alejki idealnie nadają się na jazdę na rolkach lub rowerze. 

Sama bardzo często zabieram przyjaciółkę w to miejsce i szalejemy na rolkach! :D

Takie niby zwykłe miejsce a jednak niezwykłe, prawda? 

A Wy? Macie jakieś wspomnienia z tego miejsca? :)

M.